Artykuły
Towarzysz podróżnika od HP
Może niektórzy z Was pamiętają jeszcze te czasy, gdy praktycznie dwie firmy trzęsły całym rynkiem palmtopów z mobilnymi okienkami na pokładzie. To ich produkty były wyznacznikiem tego co jest trendy pod względem stylistyki oraz wysoko ustawiały poprzeczkę parametrów technicznych. O kim mowa? Niektórzy z Was zapewne już się domyślają, że chodzi o firmę Hewlett-Packard i Compaq. Przez długie lata szły one ramię w ramie, prześcigając się w oferowaniu coraz to ciekawszych rozwiązań, dzieląc spory fragment rynku PDA wyłącznie pomiędzy siebie. Pozostali gracze mało znaczyli wtedy w świecie Pocket PC. Taka Toshiba, czy Casio, jakoś nie potrafiły przez długi czas skutecznie ogryźć większego kawałka pocketowego tortu. Gdy doszło do fuzji obu wymienionych na wstępie firm, zapowiadało się na prawdziwą burzę mózgów w ich wydziałach technologii mobilnych, która mogła zaowocować pojawieniem się jeszcze ciekawszych urządzeń. Niestety nie za bardzo wyszło to ich produktom na dobre. Tak jakby z Compaqa została sama nazwa iPAQ, ale nowe PDA z tej serii, ze swymi poprzednikami nie miały za wiele wspólnego. Dziś mamy przyjemność przedstawić test palmtopa HP, który przynajmniej z wyglądu nawiązuje do stylistyki starych iPAQów. Jest nim HP iPAQ rx5940, zwany również TravelCompanion, czyli towarzyszem podróżnika. Większość produkowanych przez HP palmtopów, wypuszczana jest w kilku wersjach, różniących się co nieco parametrami. Tak jest i w tym przypadku. Na rodzinę HP iPAQ rx5000 składają się trzy urządzenia - rx5710, rx5730 oraz rx5940. Różnią się one ilością wbudowanej pamięci dyskowej (odpowiednio 512MB, 1GB oraz 2GB), obecnością modułu WiFi (tylko w najwyższym modelu), a także zainstalowanym oprogramowaniem nawigacyjnym (nieobecne w rx5710).Zestaw
W komplecie poza samym PDA, otrzymujemy dwie ładowarki - sieciową i samochodową, dwa kable USB-miniUSB, etui oraz uchwyt samochodowy montowany do szyby. Jak przystało na produkty HP, nie zabrakło sporego pliku książeczek i ulotek, CD z Outlookiem i ActiveSynciem, a także polskiej lokalizacji Marchevka mWriter.
Wygląd
Na pierwszych palmtopach Compaqa z okienkami Pocket PC wieszano często psy, za spore gabaryty i konieczność instalacji tak zwanych plecków, gdy użytkownik chciał podłączyć do nich choćby kartę pamięci. Takie plecki oficjalnie noszą nazwę Expansion Pack lub Sleeve (z ang. rękaw), dodatkowo pogrubiały i dodawały wagi do tych wykonanych w całości z metalu urządzeń. Czy ktoś widział dziś metalowe palmtopy? W większości przypadków króluje plastik, ewentualnie wzbogacony tu i ówdzie jakaś metalową wstawką. HP iPAQ rx5940 faktycznie na pierwszy rzut oka przypomina nieco swych pradziadków ze strony Compaqa. Choć gdy ujrzałem go po raz pierwszy w sieci, to przestraszyłem się jego gabarytów. Całe szczęście, po wzięciu go do ręki, okazało się, że nie jest aż tak źle. Tyle że w tym przypadku srebrna obudowa nie jest wykonana z metalu, choć całkiem nieźle imituje ten materiał. Plastik jest prawdopodobnie wysoce metalizowany, a zewnętrzna połyskująca powłoka jest bardzo gładka i nawet nieco chłodna w dotyku. Dodatkowo pomieszanie koloru srebrnego z bordowym - przynajmniej dla mnie, nadaje smaku temu urządzeniu. Sama obudowa również wykonana jest w dość oryginalny sposób. Otóż większość powierzchni jest wypukła, jak przedni i tylny panel oraz lewy i dolny bok. Natomiast ścianka prawa oraz górna - ta w kolorze bordowym, jest wklęsła. Całość poskładana jest bardzo dobrze i nie skrzypi pod uciskiem.
Jako że urządzenie to zostało zaprojektowane do pracy standardowo w trybie poziomym pracy ekranu, to tak zorientowano wszystkie napisy i symbole rozmieszczone na obudowie. Na przednim panelu, poza 3.5 calowym ekranem widzimy tylko joypada i klawisz Windows oraz OK/Close.
Kliknij by zobaczyć powiększenie
Dół jest całkowicie pusty, podobnie jak tył, gdzie widać tylko fragment główki rysika, pokrywę baterii oraz otwory głośnika. Natomiast na górnej ściance znajduje się otwór kryjący przycisk resetu, klawisz aktywujący notatnik-dyktafon, oraz gniazdo na karty SD/MMC, zabezpieczone wyciąganą zaślepką, dopasowaną kolorem do obudowy PDA.
Na prawej ściance patrząc od góry wymienić można prostokątny otwór mikrofonu, klawisz prowadzący do HP Quick Launch, klawisz aktywujący program do nawigacji, przycisk powiązany z Windows Media Playerem oraz klawisz odpowiedzialny za zmianę orientacji ekranu. Pod nimi jest mała dioda, która mruga na niebiesko, gdy aktywowany jest jakiś moduł komunikacji bezprzewodowej lub GPS. Na samym dole jest jeszcze ledwo zauważalny klawisz Power, podświetlany na pomarańczowo w czasie ładowania PDA (świeci na zielono po naładowaniu). Boczne klawisze wystają sporo ponad powierzchnię obudowy (poza Power), ale że rozmieszczone są w zagłębieniu, to w sumie nie wychodzą poza granice ustalone przez zewnętrzne brzegi tej niecki.
Kliknij by zobaczyć powiększenie
Po drugiej małej ściance znajduje się jedyny kanciasty element. Jest to wykrojony fragment obudowy, a w jego głębi znajduje się złącze miniUSB przeznaczone do synchronizacji oraz ładowania PDA, gniazdo MMCX do podłączania anteny zewnętrznej GPS oraz gniazdo mini-Jack, do podpięcia słuchawek.
Porównanie
Jak już pisałem wcześniej, na internetowych fotkach urządzenie to - przynajmniej dla mnie, wyglądało na niezłego klocka. Tymczasem nie jest on większy od innych urządzeń z 3.5" ekranem. Ten iPAQ jest nawet całkiem szczupły (16mm) i nie waży zbyt wiele (149 gramów). Na wysokość mierzy on 76 mm, a na długość 12 cm. Poniżej znajdziecie fotki porównawcze tego PDA, na których umieszczony jest on obok palmtopo-telefonu Qtek 9100 (HTC Wizard).
Parametry techniczne
Co zdołano upchać pod tą sporą bądź co bądź obudową? Zacznijmy od samego serca, którym jest niezwykle popularny ostatnio procesor Samsunga, taktowany zegarem 400MHz. Pierwsza ciekawostka pojawia się już przy temacie wbudowanej pamięci. Otóż ów PDA poza zwykłym ROMem i RAMem, ma jeszcze dodatkową kość pamięci o pojemności 2GB. Zaraz po twardym resecie, użytkownik ma do dyspozycji 43.32MB pamięci RAM i 74.36MB wolnego ROMu. Natomiast ów dodatkowy napęd, o użytecznej pojemności 1777 i pół megabajta, standardowo oferuje "tylko" 263MB wolnej przestrzeni. Resztę okupuje zainstalowany program do nawigacji satelitarnej, którym jest tutaj TomTom Navigator 6 z kompletem map Europy Zachodniej. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by go nieco odchudzić, lub całkiem usunąć - jeśli planujecie korzystać z jakiegoś rodzimego programu do nawigacji. Wspomniany przy opisie wyglądu ekran posiada przekątną 3.5 cala i standardową pocketową rozdzielczość 320x240 punktów. Oferuje on doskonałe odzwierciedlenie barw, dobrą czułość powłoki dotykowej, a podświetlanie jest równomierne i można regulować je aż w 21-stopniowej skali! Mało który PDA oferuje aż taką swobodę w wyborze jasności wyświetlacza. Tutaj na minimalnych ustawieniach ekran ledwo co świeci - doskonały tryb do nocnego czytania e-booków lub surfowania w sieci. Natomiast już w połowie skali jego jasność jest porównywalna do tego co inne urządzenia oferują przy maksymalnych ustawieniach. Jak można się zatem domyślić, na najwyższym progu, ekran potrafi faktycznie oślepiać, a co za tym idzie zapewnia doskonałą czytelność obrazu, nawet w warunkach silnego nasłonecznienia. Oczywiście nie mogło się obejść bez modułów komunikacji bezprzewodowej, takich jak Bluetooth 2.0 oraz WiFi 802.11g. Natomiast pracą całego PDA zawiaduje system Windows Mobile 5.0 for Pocket PC, z AKU 2.6.
Kontrolki podświetlania i okienko z wersją systemu
Komunikacja bezprzewodowa
HP od lat używa w swych PDA oprogramowania korporacji Broadcom, które jest jednym z lepszych menadżerów Bluetooth spotykanych w PDA. Co prawda większość produkowanych obecnie urządzeń posiada BT menadżera Microsoftu. Popularność tego pozostającego w tyle za Broadcomem rozwiązania sprawia, że duża część pisanych przez użytkowników programów, korzystających z sinozębej komunikacji, wymaga właśnie MS BT Stack. Niestety jak zwykle HP musiał coś spaprać i Broadcom BT Manager w wersji 1.7.1 (Build 9401), obecny w tym PDA, nie posiada np. profilu komunikacji ze stereofonicznymi słuchawkami Bluetooth. Wygląda na to, że został on celowo usunięty, gdyż wchodził on w skład standardowego zestawu profili BT, jeszcze w starszych wersjach tego oprogramowania. Prawdopodobnie HP nie mógł poradzić sobie ze zoptymalizowaniem jakości przesyłu stereofonicznego dźwięku przez BT, który na niektórych PDA z procesorem Samsunga potrafi się czasem haczyć. Zatem w tym modelu iPAQa, sinozęby dźwięk przesyłać można jedynie do monofonicznych słuchawek Bluetooth. Swoją drogą HP powinien się wstydzić, że urządzenie nastawione na rozrywkę - w tym głównie multimedia, nie potrafi obsługiwać stereofonicznych słuchawek BT. Skoro jesteśmy już przy dźwięku, to od razu zaznaczę, że głośnik choć gra czysto, to mógłby być nieco głośniejszy. Na słuchawkach jest podobnie - dźwięk doskonałej jakości, ale uszy nie więdną przy maksymalnych ustawieniach potencjometru.
Jedynie Hands-free/Headset, brak profilu A2DP
WiFi korzysta natomiast z oprogramowania firmy SyChip - zapewne sam moduł komunikacji bezprzewodowej jest również oparty na układzie tego producenta. Menadżer połączeń WiFi jest całkiem niezły. Potrafi przejrzyście wyświetlać listę wykrytych sieci, siłę sygnału w procentach i inne informacje jak choćby nasz adres IP, MAC, bramkę itd. Posiada on też wbudowane narzędzia takie jak ping czy trace route.
Dostęp do modułów bezprzewodowych oraz odbiornika GPS, uzyskujemy ze specjalnej wtyczki do ekranu Today, o nazwie iPAQ Wireless. Za jej pomocą można je włączać lub wyłączać (klikając na ikony), a także otwierać raczej topornie wyglądającego - ale funkcjonalnego - menadżera połączeń. Niestety jeśli cenicie sobie każdy piksel powierzchni ekranu Today, to muszę Was zmartwić. Otóż po wyłączeniu tej wtyczki, trzeba będzie przebijać się do zakładki Connections w menu Settings, aby uruchomić BT lub WiFi (GPS może się sam włączać, przy aktywowaniu aplikacji do nawigacji satelitarnej). Co prawda można skrócić sobie drogę, klikając na ikonce połączeń, na pasku zadań i tam wybrać Settings. Ale i tak zamiast tego surowego menadżera połączeń, zobaczymy wtedy wspomnianą zakładkę menu Settings. Innymi słowy brakuje zwykłej ikonki BT i WiFi lub menadżera połączeń, na dolnym pasku ekranu Today
Tak jak w wielu nowych PDA, tak i w tym zabrakło niestety portu podczerwieni. No cóż, najwyraźniej trzeba będzie się do tego przyzwyczaić. Coraz mniej laptopów posiada port IR, większość komórek oraz palmtopów ma Bluetooth i jedyne do czego mógłby przydać się obecnie taki port, to do komunikacji z jakąś klawiaturą (choć większość posiada moduł BT) lub do sterowania domowymi urządzeniami RTV.
Nawigacja GPS
Całe szczęście HP poszedł po rozum do głowy i nie zamontował w swym najnowszym produkcie odbiornika GPS, opartego na tym samym układzie co w iPAQ hw67/6900. W końcu jak długo można jechać na czymś pokroju SiRF II, kiedy cała konkurencja już od dawna przerzuciła się na SiRF Star III. Ponadto odbiornik ten działa wyśmienicie i nie chodzi tylko o czasy startu, ale o czułość. Nawet wewnątrz budynku potrafi złapać silny sygnał z wielu źródeł - wydaje się trzymać sygnał lepiej niż mój GlobalSat BT-338. To zapewne za sprawą dobrej, a przede wszystkim dużej anteny, którą spokojnie można było rozmieścić wewnątrz obudowy tego PDA.
Po lewej HP, po prawej Wizard + GlobalSat, wewnątrz mieszkania
Klawisze i joypad
Wszystkie klawisze - poza tym uruchamiającym notatnik oraz OK/Close i Windows, posiadają dwa tryby pracy. Jest to zwykłe wciśnięcie oraz przytrzymanie. Standardowo do tej drugorzędnej funkcji przypisano następujące programy:
- klawisz Quick Launch - kalendarz
- GPS - kontakty
- Windows Media Player - Internet Explorer
- rotacja ekranu - HP Photosmart Mobile
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zmienić odwołania zarówno po wciśnięciu jak i przytrzymaniu tych klawiszy. Wystarczy odwiedzić menu Settings - Buttons. Tam też, na jednej z zakładek uruchomić można funkcję blokowania wszystkich klawiszy sprzętowych w trybie uśpienia, dzięki czemu mamy pewność, że tylko klawisz Power będzie wybudzał urządzenie. Już na pierwszy rzut oka widać, że układ klawiszy na obudowie nie specjalnie sprzyja mobilnym graczom. W sumie nie ma co nawet myśleć o graniu na tym PDA, gdyż joypad obsługuje tylko cztery kierunki wychylenia. Po przesunięciu go na ukos, kompletnie nic się nie dzieje. Ponadto wychyla się on dość daleko i miękko, ale dopiero przy samym końcu system zauważa wciśnięcie.
Kliknij by zobaczyć powiększenie
Oprogramowanie
Standardowy zestaw mobilno-okienkowych aplikacji jest zapewnie większości z Was dobrze znany. Jeśli nie, to polecam nasz artykuł poświęcony Windows Mobile 5.0 for Pocket PC. HP dodał oczywiście kilka programów od siebie. Pierwszy z nich o nazwie Quick Launch wita nas zaraz po uruchomieniu PDA. Jest to nakładka ułatwiająca korzystanie z podstawowych funkcji, do jakich stworzono tą serię iPAQów, czyli multimediów i nawigacji, a także przeglądania sieci.
Quick Launch może uruchamiać się po każdym resecie, a także po każdym wybudzeniu PDA ze stanu uśpienia (zależnie od naszego wyboru). Po jego zamknięciu, naszym oczom ukazuje się ekran Today, z kilkoma nowymi wtyczkami.
Pierwszą z nich, widoczną zaraz pod datą, jest skrót do Quick Launch. Dalej mamy standardowy dla HP plugin wyświetlający stan baterii, ilość wolnej pamięci oraz kontrolkę regulacji podświetlania ekranu. Poniżej jest opisana wcześniej wtyczka iPAQ Wireless oraz plugin aplikacji WorldMate. Wyświetla on niektóre dane pobierane z tego programu, takie jak aktualny czas w wybranych miastach na świecie oraz prognozę pogody. Ostatni nowy plugin to skrót do aplikacji TomTom Navigator 6.
W Menu Start znaleźć można również kilka nowych pozycji. Część z nich znane jest użytkownikom innych PDA tego producenta - jak choćby niektóre wymienione wcześniej pluginy, czy HP Help And Support. Jest to tak jakby elektroniczna forma instrukcji obsługi, pozwalająca w prosty sposób wyszukać odpowiedzi na wiele podstawowych pytań, w stylu jak wprowadzać tekst, jak podłączyć się do sieci bezprzewodowej lub do telefonu komórkowego itd.
Jednym z w miarę świeżych programów, jest HP Photosmart Mobile, czyli dość rozbudowana przeglądarka zdjęć. Za jej pomocą można wyświetlać szczegółowe informacje na temat danej fotki (np. histogram), dodawać notatki tekstowe lub głosowe do wybranych plików graficznych, sprawdzać na witrynie MapQuest miejsce wykonania danego zdjęcia (jeśli zawiera ono zapisane dane o położeniu geograficznym), a także tworzyć pokazy slajdów, które mogą pełnić również rolę wygaszacza ekranu. Jest też opcja wydruku, która pozwala przesłać fotkę do sinozębej drukarki lub zapisać ją na karcie pamięci w ten sposób, że po przełożeniu jej do kompatybilnej drukarki, automatycznie nastąpi wydruk kolejki plików. Jeśli podłączymy do iPAQa kartę TV-Out, to zdjęcia wyświetlane mogą być również na zewnętrznym ekranie, dzięki wbudowanej opcji do bezpośredniego transferu fotek.
HP dorzucił też aplikację WorldMate - tym razem już nie swojego autorstwa. Program ten przygotowany przez programistów z MobiMate, to obowiązkowe narzędzie, dla wszystkich tych, którzy często podróżują. Na ten program składa się kilka modułów ułatwiających przebywanie za granicą, ale również samo przygotowywanie się do podróży. Za jego pomocą tworzyć można bowiem listy rzeczy do zabrania, ale nie przez wpisywanie ich do programu, ale wykorzystując z setkę już wpisanych pozycji. Jest też moduł podglądu prognozy pogody dla skonfigurowanych wcześniej miast, zegar światowy z widokiem na glob z zaznaczoną strefą czasową, przelicznik walut z aktualizowanymi przez Internet kursami, przelicznik miar, tabele rozmiarów butów, bluzek, spodni, garniturów, staników itd, prefiksy telefoniczne do różnych krajów, a także poszczególnych stanów USA i Kanady.
Jak już mogliście przeczytać wcześniej, standardowo w pamięci tego PDA znajduje się aplikacja TomTom Navigator 6, czyli najnowsza edycja najbardziej znanego zagranicznego programu do nawigacji GPS. Niektórzy z Was zapewne już z niego korzystali - albo przynajmniej z jego poprzedniej wersji. Nie będę tutaj wdawał się w szczegóły, gdyż opis tej aplikacji to temat na całkiem odrębny artykuł. Przedstawię tylko kilka ogólnych uwag, co do wersji zainstalowanej w tym PDA.
Otóż obecna w rx5940 edycja tego programu, na nie wiele się zda użytkownikom planującym podróżować głównie po Polsce. Zacznijmy od tego, że interfejs programu faktycznie można zmienić na polski, ale standardowo nie ma wgranych polskich komunikatów głosowych.
Tutaj nie stanowi to jednak problemu, gdyż wystarczy włączyć WiFi lub podpiąć się kabelkiem do PC posiadającego dostęp do Internetu, by z poziomu TomToma pobrać brakujące dźwięki. Odpowiada za to usługa TomTom Plus. W ten sam sposób aktualizować można program, a nawet pobierać nowe schematy kolorów interfejsu, odświeżyć bazę POI i ściągnąć nowe mapy.
Zainstalowany w tym PDA program, posiada jedynie mapy Europy Zachodniej, której siatki dróg urywają się na naszej zachodniej granicy. Długo nie mogłem w to uwierzyć, dlatego postanowiłem poszukać nieco informacji na ten temat w sieci. Okazuje się, że do nabycia jest kilka różnych wersji palmtopów z rodziny rx5000, posiadających zainstalowane różne mapy. Nasza redakcja otrzymała do testu wersję wyłącznie z mapami Europy Zachodniej, ale jest też iPAQ rx5940 z Europą Zachodnią + Wschodnią. Szkoda jednak, że w dostarczonej do nas wersji nie ma nawet głównych tras przelotowych dla Europy Centralnej-Wschodniej, czyli tak zwanych map Major Roads of Europe.
Takie pokrycie mają oryginalnie wgrane mapy
Taka kombinacja map (wschód + zachód) jest droższa o około 400zł. Ale nawet jeśli kupimy wersję przeznaczoną na Europę Zachodnią, to bez problemu dokupimy mapy Polski (razem z Czechami, Słowacją i Węgrami), za pośrednictwem polskiej witryny TomToma, gdzie dodatek ten kosztuje 59.95 Euro - patrz poniższy zrzut. Oczywiście mapy te nie posiadają jeszcze zbyt dużego pokrycia Polski. Jest to wciąż około 31% siatki dróg naszego kraju.
Kliknij by zobaczyć powiększenie
W menu Settings znajdziemy sporo starych znajomych, czyli znanych z innych PDA tego producenta apletów, takich jak Certificates, HP Enroller oraz iPAQ Audio oraz HP Asset Viewer. W zakładce Connections, poza skrótami do aplikacji kontrolujących moduły bezprzewodowe, jest jeszcze narzędzie do zmiany trybu pracy połączenia ActiveSync (LAN / serial-over-USB) i skrót do BVRP BT Phone Manager, czyli programu ułatwiającego zestawienie połączeń internetowych za pośrednictwem telefonu komórkowego i modułu BT.
Jak widać na zaprezentowanych zrzutach ekranu i zdjęciach, HP postarał się o jednolitą kolorystykę interfejsu mobilnych okienek. Mamy podobną tapetę ekranu Today, aplikacji Quick Launch, a nawet Windows Media Playera.
Na CD dołączanym do PDA, poza standardowym duetem angielski MS Outlook 2002 i ActiveSync (tutaj w wersji 4.2), znajdziecie też sporo dodatkowych programów. Po pierwsze jest pecetowy składnik aplikacji WorldMate - w postaci wtyczki do ActiveSynca, która pozwala automatycznie (przy każdej synchronizacji) aktualizować kursy walut i prognozę pogody. Również jako plugin do ActiveSynca, występuje TomTom QuickGPS, który wystarczy że raz na kilka dni pobierze z Internetu dane dotyczące lokalizacji satelitów i w ten sposób przyśpieszy namierzanie pozycji GPS. Ostatni już pecetowy kompan aplikacji zainstalowanej w pamięci PDA, to narzędzie do aktualizacji bazy danych operatorów telefonii komórkowej, w BVRP BT Phone Manager.
Niestety na CD nie znajdziemy np. brakujących map TomToma, ani nawet tych, które zapisane są oryginalnie w pamięci urządzenia. Zatem jeśli skasujemy je z obszaru 2GB pamięci flash, to trzeba będzie pobierać je z sieci - TomTom Plus znacznie to jednak ułatwia. Na płycie umieszczono jeszcze instrukcję obsługi TomToma, w pliku PDF (w kilku językach, ale brak polskiej edycji).
HP iPAQ Setup Assitant pozwala natomiast konfigurować sporo ustawień naszego PDA za pośrednictwem peceta. Informacje o użytkowniku, dane sieci WiFi, serwery Proxy, konta pocztowe a nawet listę Speed Dial (dla palmtopo-telefonów) - wszystko to wpisać można jeszcze na PC, a następnie hurtem przerzucić do pamięci PDA. Co ważne, dane te przechowywane są w pecetowej aplikacji i po każdym twardym resecie, można je szybko przywrócić.
Drugi program dla PC autorstwa HP, to Photosmart Premiere. Jako aplikacja do przeglądania i prostej edycji zdjęć, nie ma on za wiele wspólnego z PDA, szczególnie że iPAQ rx5940 nie posiada nawet aparatu cyfrowego.
Jednym z niewielu dodatkowych programów zamieszczonych na CD, który wgrać można do pamięci urządzenia, jest AudiblePlayer. Jest to mobilny klient czytnika głosowych książek i magazynów, dostępnych w formacie Audible. Przez pierwszy miesiąc, można z tej usługi korzystać całkowicie za friko.
Jak przystało na produkty HP, nie mogło zabraknąć również spolszczenia systemu operacyjnego. W komplecie otrzymujemy płytę CD z oprogramowaniem Marchevka mWriter, które nie tylko dodaje polską klawiaturę, ale również tłumaczy interfejs aplikacji z języka angielskiego na "nasz". Wielu użytkowników pocketów jest przeciwna instalowaniu spolszczeń, gdyż poza tym że zajmują one sporo miejsca w pamięci, to zaburzają często szybkość pracy i stabilność systemu. Choć sam zaliczam się do grona przeciwników takiego oprogramowania, to w tym przypadku nie spotkałem się z jakimiś zwisami, czy innymi problemami, które mogłyby być wywołane przez Marchevkę. Szkoda tylko, że niektóre ze standardowo dostępnych w pamięci programów nie są przez ten pakiet lokalizujący spolszczane. Pominięty został m.in. WorldMate, mimo że np. BVRP Phone Manager wita nas polskimi komunikatami.
Akcesoria
Poza ładowarką sieciową z gniazdkiem USB i dwiema końcówkami (nasza i brytyjska), wraz z PDA otrzymujemy ładowarkę samochodową z takim samym gniazdkiem oraz dwa kable USB-miniUSB, przy pomocy których podłączamy PDA do PC lub do ładowarek. To chyba pierwszy raz, gdy producent stosujący ładowarki bez kabli, dał dwa osobne przewody - zazwyczaj trzeba było radzić sobie jednym. Trzeba jednak przyznać, że najczęściej ładowarki maja kable podpięte na stałe.
W komplecie nie zabrakło również uchwytu samochodowego, mocowanego do szyby na dużej i silnej przyssawce, a dwa stabilizowane śrubami przeguby zapewniają pełną regulację konta ustawienia ekranu. Palmtopa mocuje się w nim poziomo, przez umieszczenie go w podstawce i zapięcie małym zamontowanym w uchwycie klipsem. Całość działa doskonale, a zapięcie, czy też odpięcie jest banalnie proste. Szkoda tylko, że za każdym razem trzeba ręcznie podłączać do PDA przewód zasilający - stacja nie pozwala na stałe utrzymywanie kabla i automatyczne przekazywanie zasilania do urządzenia po umieszczeniu w nim palmtopa.
Kliknij by zobaczyć powiększenie
Etui dostarczane w komplecie, to nic innego jak znana z innych produktów HP tak zwana "skarpeta". Jest to po prostu kawałek skóry złożony w pół i zszyty po bokach elastycznym materiałem, zapewniającym dobre mocowanie urządzenia w środku. Prezentuje się ono dobrze i posiada nawet wycięcie na złącze ładowarki oraz słuchawki, tyle że nie specjalnie ułatwia ono transport urządzenia. Brak jest bowiem szlufki, czy uchwytu do jakiegoś klipsa, pozwalającego zawiesić PDA na pasku.
Rysik jest długi i okrągły - innymi słowy wygodny. Nie jest teleskopowy i dobrze trzyma się w swoim silosie. Niestety w komplecie znajdziemy tylko jedną jego sztukę.
Na górze rysik iPAQa, poniżej Wizarda
Testy
HP iPAQ rx5940 przetestowaliśmy przy pomocy naszego standardowego zestawu aplikacji, czyli The Core Pocket Media Player, GXMark oraz Spb Benchmark. Niestety zarówno Spb Benchamark jak GXMark nie działał na tym PDA prawidłowo. Prawdopodobnie odpowiada za to pozioma orientacja ekranu, będąca standardowym trybem pracy wyświetlacza tego iPAQa. Nawet po rotacji ekranu do pionu, testy układu graficznego odpalają się nieprawidłowo - na ekranie jest pustka lub wyświetla się zamazany obraz. Praktycznie tylko TCPMP (The Core Pocket Media Player), czyli najlepszy program do odtwarzania filmów na PDA, pozwolił na liczbowe przedstawienie osiągów tego PDA. Otóż przy użyciu funkcji benchmark, na standardowym dla naszych testów pliku trailera Matrixa (RL_MQB_320x240_512_128.avi), zapisanym w pamięci Flash ROM, osiągnął on 169.60%, co daje mu 41 miejsce w naszym rankingu. Z ciekawości sprawdziłem też szybkość odtwarzania filmów z 2GB kości pamięci - jest ona niemal identyczna (różnica na poziomie wartości po przecinku), czyli 169,75%.
Spb Benchmark wygenerował prawidłowo jedynie dwa wykresy - wydajności systemu plików i szybkości CPU. Oto i one:
Jeśli chodzi o czas pracy tego PDA na baterii, to sprawdziliśmy go w kilku różnych scenariuszach zastosowań. Po pierwsze w czasie odtwarzania plików MP3 z wyłączonym ekranem, w czasie czytania e-booków na niskim ustawieniu podświetlania, przy nawigacji GPS i przy oglądaniu filmów. Oto szczegółowe procedury wraz z wynikami.
- :: Odtwarzanie MP3:
- - wyłączony moduł Bluetooth, WiFi oraz GPS
- bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
- głośność ustawiona na połowę skali
- procesor pracujący na standardowej częstotliwości
- zapętlony w TCPMP utwór MP3 o bitrate 128kbps, zapisany w pamięci ROM
- wszystkie aplikacje wyłączone
- ekran wyłączony przy pomocy funkcji dostępnej w TCPMP
- :: Czytanie książki elektronicznej:
- - wyłączony moduł Bluetooth, WiFi oraz GPS
- podświetlanie ustawione na 3 stopień od dołu (najniższy dobrze widoczny w pomieszczeniu), bez automatycznego wyłączania
- bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
- dźwięk wyciszony
- procesor pracujący na standardowej częstotliwości
- odpalony tylko Internet Explorer z samoprzeładowującą się stroną internetową zapisaną w pamięci ROM
- :: Nawigacja GPS
- - wyłączony moduł Bluetooth oraz WiFi
- włączony GPS
- podświetlanie ustawione na 3 stopień od dołu (najniższy dobrze widoczny w pomieszczeniu), bez automatycznego wyłączania
- bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
- procesor pracujący na standardowej częstotliwości
- odpalony VisualGPSce
- :: Oglądanie filmów
- - wyłączony moduł Bluetooth, WiFi oraz GPS
- podświetlanie ustawione na 3 stopień od dołu (najniższy dobrze widoczny w pomieszczeniu), bez automatycznego wyłączania
- bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
- dźwięk na maksimum
- procesor pracujący na standardowej częstotliwości
- odpalony TCPMP z zapętlonym trailerem Matriksa
Palmtopy HP iPAQ z rodziny rx5000 posiadają olbrzymią jak na Pocket PC baterię, o pojemności 1700mAh. Średnio ogniwa palmtopów charakteryzują się pojemnością na pozomie 1100 - 1200mAh. Taka bateria powinna zapewnić ponad przeciętny czas pracy PDA, czy tak jest i w tym przypadku? W dużej mierze tak. W teście nawigacji, filmach i przy czytaniu książki elektronicznej, wyniki są bardzo dobre, ale przy słuchaniu muzyki już raczej przeciętne. Prawie 10 godzin w czasie nawigacji, 18 godzin w czasie czytania e-booka i 6 godzin podczas oglądania filmów, to osiągi, które powinny usatysfakcjonować większość użytkowników. Jedynie te 12 godzin dla MP3 wydaje się być słabym wynikiem, szczególnie przy tak dużej baterii i wyłączonym całkowicie ekranie.
Kliknij by zobaczyć powiększenie
Podsumowanie
HP - jeszcze niedawny lider w świecie PDA, jest dziś firmą, która mało komu kojarzy się już z topowymi osiągnięciami w tej dziedzinie. W końcu cóż nowego wprowadzili oni w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy? Dwie edycje swego "kwadratowego" palmtopo-telefonu, przy czym jedna nie wiele różniąca się od drugiej? Później spóźniony o ładnych kilka miesięcy klon XDA Atom? A gdzie te innowacje jak czytniki odcisków palców lub przez jednych znienawidzone a przez innych wielbione touchpady? Swoją drogą to ciekawe kto odpowiadał za te przednie pomysły w fazie największego rozkwitu działu mobilnego HP-Compaqa. Czy to inżynierowie tej firmy projektowali nowe urządzenia, a może zdawali się w pełni na pomysłowość samego producenta? Wszystkie PDA ze stajni HP, wytwarzane były bowiem do niedawna, na liniach montażowych HTC.
Może trochę zbyt ostro oceniam tą firmę, ale jako wierny fan i były użytkownik kilku modeli palmtopów HP i wcześniej Compaqa, jakoś nie mogę pogodzić się z tym, czym stały się teraz PDA z rodziny iPAQ. Oczywiście testowany dziś palmtop w swej kategorii, czyli na tle konkurencyjnych rozwiązań przeznaczonych typowo do nawigacji, wypada dobrze. Można by powiedzieć, że sama nawigacja wychodzi mu nawet rewelacyjnie - czuła antena plus złącze na antenę zewnętrzną, duży i jasny ekran, a także dobry uchwyt. Co do pozostałych kwestii, to szkoda że okrojono nieco moduł BT (brak obsługi A2DP), że zabrakło portu podczerwieni, a joypad obsługuje tylko 4 kierunki wychylenia. Według mnie, do miana Travel Companion brakuje mu jeszcze przynajmniej aparatu cyfrowego - i to nie byle jakiego, ale wyposażonego w dobrą optykę. Oczywiście miłym dodatkiem byłby moduł TMC z obsługą radia FM, funkcjonalność USB Mass Storage oraz oprogramowanie uniwersalnego pilota RTV (port IR).
Kliknij by zobaczyć powiększenie
Pamiętajcie że HP wprowadziło na rynek również mniejsze wersje PDA z rodziny rx5000. Mowa o iPAQach serii rx4000, które zamiast 3.5" ekranów, posiadają wyświetlacze o przekątnej 2.8". Dzięki temu urządzenia są znacznie mniejsze, a wyglądają niemal identycznie. Jedną z różnić widocznych już na pierwszy rzut oka, jest pokrętło jog-dial, na jednym z rogów - widoczne na poniższej fotce i jednoczesny brak joypada oraz pozostałych dwóch klawiszy mu towarzyszących. Urządzenia te dostępne są jednak wyłącznie na rynku azjatyckim.
HP iPAQ rx4000
Porównanie gabarytów rx4000 i rx5000
Za dostarczenie urządzenia do testu pragniemy podziękować firmie GLEN z Krakowa (www.palmtopy.pl). Urządzenie to można nabyć w cenie 1.849zł z VAT.
:: Plusy:
szybki CPU niezła ogólna wydajność BT, WiFi na pokładzie 2GB pamięci GPS na SiRF Star III doskonałej czułości złącze anteny zewnętrznej dioda aktywności GPS 3.5" ekran o doskonałej jakości i mocnym podświetlaniu port w standardzie miniUSB gniazdo na karty SD/MMC etui, ładowarka samochodowa i dobry uchwyt w komplecie spolszczenie TomTom Navigator 6 i inne dodatkowe programy dobry czas pracy na baterii:: Minusy:
brak obsługi A2DP brak portu podczerwieni tylko 4-kierunkowy joypad niezbyt dobry układ klawiszy do grania etui bez możliwości zawieszenia na pasku brak polskich map (choćby Major Roads) brak polskiej instrukcji, nawet na CD utrudniony dostęp do modułów bezprzewodowych (bez wtyczki na ekranie Today)
